Moja historia to może dla jednych banalna, a może przerażająca. Jednak zawsze poplątana i i zdumiewająca dla mnie i moich bliskich. Dlatego zdecydowałam się ją Wam opowiedzieć.
Historia ta to wielki bałagan w moim życiu osobistym jak i zawodowym. Obecnie jestem szczęśliwą matką dwójki wspaniałych synów, ale żeby do tego dotrwać musiało stać się bardzo wiele przykrych, smutnych, może wręcz przerażających emocji ,słów lekarzy i opinii. Ale było także szczęście i miłość.
W pewnym momencie zaczęło się wszystko kolorowo. Byłam zakochana w mężczyźnie mojego życia, który wydawałby się idealnym na męża i ojca moich dzieci. Lecz po 7 latach burzliwego lecz wspaniałego związku stało się to, co chyba w większości związków się dzieje. Rozstanie.Zdrada i Porzucenie ale nie tylko fizyczne ale i psychiczne.
W desperacji, po wielu próbach walczenia samą ze sobą, wielu nieporozumieniach z bliskimi, konfliktach oraz załamaniu się świata, nie poddałam się, spakowałam i wyjechałam z mojego miejsca zamieszkania. Z dala od problemów i ludzi których tak bardzo potrzebowałam, kochałam ale zarazem nie mogłam z nimi być gdyż groziło to poważna depresją. Zaczęłam NOWE życie.!!!!!!!!!
TWÓJ POCZĄTEK WEJŚCIA W ŻYCIE NAPRAWDĘ POWAŻNE, MÓWIĄC SZCZERZE, TO KLASYCZNY PRZYKŁAD W NIEJEDNEJ RODZINIE, ALE Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA DALSZY CIĄG WYDARZEŃ.
OdpowiedzUsuńPRZEŻYŁAŚ WIELKĄ TRAUMĘ W NAJTRUDNIEJSZYM OKRESIE DOJRZEWANIA; ALE SKORO ZACZYNASZ O TYM MÓWIĆ, A NAWET OPISYWAĆ PUBLICZNIE, SWOJE OSIĄGNIĘCIA I PORAŻKI, TZN. ŻE WYSZŁAŚ NA PROSTĄ I POKONAŁAŚ TEN LĘK CO DALEJ ?! ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI !!!
OdpowiedzUsuń